Stowarzyszenie Towarzystwo Cyklistów notojadzim
KRS 0001071758 NIP 5562806254 REGON 527044647
nr. konta 81 1140 2004 0000 3202 8458 2257
My zawsze lecimy kręcić w styczniu na ARENĘ w Pruszkowie, bo to już jest tradycja naszego towarzystwa.
Nie inaczej było w bieżącą sobotę, chociaż kilka nowości organizacyjnych się znalazło. To co nie zmienne to "kręcenie" w lewo lub jak kto woli "w kierunku przeciwnym do wskazówek zegara.
Niezmiennym pozostaje
JUREK BRODAWKA,
jego serdeczność, życzliwość i szczera radość
na powitaniu po letniej rozłące od toru.
Nikt i nic nie opisze o co chodzi z tymi naszymi wyjazdami na tor, bo tor trzeba poczuć i tak jak kilka lat wcześniej pierwsze wrażenia robiła krzywizna łuku, tak dzisiaj te wrażenia pozostają niezmienne, nadal świeże.
Zmieniliśmy formę dojazdu, bo jak przetransportować 9 osób w jednym kawałku, a trzeba mi napisać że chętnych było znacznie więcej?
To pytanie wziął na siebie Marek i jako kierowca w swoją rolę wszedł perfekcyjnie. Słuchać podczas jazdy opowieści o kolarstwie, startach w zawodach, doświadczeniach to dodatek, którego próżno szukać we flixbusie.
Kolejna nowość to godziny wyjazdu!!!
Oj lekko nie miał Michał, bo z Wyrzyska chyba wystartował zaraz po północy.
Reszta nie miała jak pospać bo Paweł w Żninie do busa wskoczył zaraz po godz. 3:00 i tak razem w 3-ech zbierali po drodze ekipę notojadzim
by na wzór Argonautów udających się po Złote Runo
dojechać na 7:30 pod ARENĘ w Pruszkowie.
Zacną ekipę tworzyli w tą sobotę
Sławek, Marcin (Kaziu), Janusz, Piotr, Paweł, Marcin (Arnoldzik) razem z Michałem, Pawłem (Jedliny) i Markiem, a dodatkowo na torze spotkaliśmy Sandrę.
Chapeau bas torowcy.
Kliknijcie na linki ich funpage'y tam znajdziecie więcej informacji ;-)
Kolejne wyjazdy w lutym i marcu to tylko formalność.
Kręcić w tak wesołym towarzystwie to sama przyjemność.
{scena poniżej- podobno Piotr podprowadził frytki Arnoldzikowi
- a chwilkę wcześniej Janusz kompot}
Na koniec poinformuję, że wszyscy szczęśliwie wrócili do domu, odstawieni pod drzwi, nakarmieni, pełni wrażeń i zdobytych umiejętności.
Nie tylko sportowych, przede wszystkim towarzyskich.
ZAPRASZAMY na tor i wspólną kręciołę.
red. kolomih